Wariacje to mój pseudonim, a szaleństwo to drugie imię i dlatego też na zajęciach powtórzeniowych staram się wymyślać wiele ciekawym zadań. Pisanie pod stołem zapożyczyłam od jednej z nauczycielek. Niestety nie mam zapisanego autora i nie mogę znaleźć kto zapoczątkował ten pomysł, ale jeśli się nie mylę to Aniela Tekiela. Jeśli jednak palnęłam gafę, proszę mnie poprawcie :) Najlepsze powtórzenia to zrobienie zadań z książki, ale w innej formie: losowanie, pisanie pod stołem, gry, bieganie, czyli wszystko co związane jest z ruchem. Podczas ruszania się nasz mózg pracuje efektywniej dlatego też takie powtórzenia przynoszą najwięcej efektów. Poniżej przykład takich zajęć dla klasy 3 podstawowej ;-)
0 Komentarze
Na zajęciach najważniejsza jest kreatywność, niecodzienne zabawy oraz nietypowe zadania. Dzięki temu uzyskasz pełną uwagę uczniów i chęć do nauki. Dziś pod lupę biorę taśmę malarską :)
Można to zrobić za pomocą "koła fortuny", do stworzenia własnych zagadnień można wykorzystać następującą stronę: http://wheeldecide.com/ Za pomocą tak przygotowanych kontur ćwiczymy słownictwo, czyli nauczyciel lub uczniowie nazywają części ciała, a uczniowie muszą na nich stanąć. Można przy tym ćwiczyć również liczbę mnogą i pojedynczą, a by grupa wspólnie stojąc zaznaczała daną część. Inną opcją jest wycieczka po konturach i nazywanie: "this is my head and these are my arms..." Jeśli grupa jest mocna, można również wprowadzić possesive s, czyli "This is Ania's head." Do zabaw z młodzieżą starczy obklejony jeden kontur. Kładziemy obok jakieś materiały i prosimy o stworzenie historyjki zabójstwa. Kto zginął? Jak zginął? Dlaczego? Wszystko uczniowie wymyślają na podstawie leżących przedmiotów wokół taśmy.
Zabawę tę można troszkę utrudnić. Uczniowie muszą zrobić zdanie bez wypowiadania danego czasownika, np.: "Ania often ... computer games". Osoby, przy słowie "play" muszą podać odpowiednią formę czasownika. W miejsce wielokropek, każdy z uczniów musiał wydać z siebie jakiś dźwięk aby zakomunikować grupie, że tutaj czegoś brakuje. Było: "bip", "mhmm", "uwaga!" oraz wiele innych kombinacji.
To samo można wykorzystać przy słowotwórstwie, np.: przyklejając taśmę w formie przyrostków, przedrostków i/lub wrostków. W zależności co ćwiczymy z grupą, mogą to być same przyrostki typu: in, un, il oraz ir. Taśmę malarską można wykorzystać na wiele opcji. Łatwo ją się nakleja i jeszcze łatwiej odkleja. Polecam gorąco. Dajcie znać jakie wy macie pomysły na jej zastosowanie. Dzisiaj znajdziecie pomoc dla każdego nauczyciela angielskiego. Przygotowałam zbiór najczęściej odwiedzanych stron językowych, aplikacje stosowane na zajęciach, w pracy indywidualnej, blogi edukacyjne oraz wiele innych.
Jeśli macie swoje pomysły, których tutaj brakuje dodajcie je również. Klikajcie w obrazek poniżej i miłego użytkowania ;-)
CLIL (Content and Language Integrated Learning) jest ciekawym spojrzeniem na angielski z innej perspektywy. To możliwość uczenia poprzez codzienne sytuacje i przekazywanie treści z różnych dziedzin. Ostatnio w podręczniku przerabiałam ciało ludzkie i organy z jakich jest zbudowany. Aby uatrakcyjnić te zajęcia i aby nie były one tylko wyuczeniem na pamięć kilku nowych słówek wraz z uczniami przeprowadziliśmy "operację" na papierowym manekinie. Po nauce słownictwa za pomocą aplikacji Quizlet (http://bit.ly/2BhnJCn) przeszliśmy do czynów. Wkładaliśmy narządy w odpowiednim dla nich miejscu w ciele, przeszczepialiśmy narządy między ciałami i wiele innych. Poczuliśmy się jak prawdziwi chirurdzy. Polecam tą formę nauki, naprawdę daje wspaniałe wyniki. A co wymyślicie o niej?
Dziś wrócimy do podstawowego czasu gramatycznego jakim jest Present Simple. Mimo częstego powtarzania i robienia wielu ćwiczeń, część uczniów ma z nim problemy już od samego początku. Niekiedy jest to również problemem przy omówieniu późniejszych czasów. Dlatego dziś z pomocą biegnie do nas Shrek ;-)
Ostatnio było o Edzie (past simple) to dziś ruszamy z bólem głowy (past perfect). Mieszanka tych dwóch czasów nie raz miesza nam w głowach. Aby jednak temu zapobiec zapraszam do zapoznania się z kolejną częścią gramatycznych opowiastek :-) Jak zawsze wrzucam wam plik do ściągnięcia i wydrukowania :)
Jak myślicie, czy taka forma przekazania gramatyki jest pomocna? Czy u was też się sprawdza?
W najbliższym czasie ruszam z cyklem wpisów gramatycznych opowiastek, czyli jak rozbroić gramę. W listopadowym wpisie mówiłam o czasie present simple. Dziś przedstawiam wam moje autorskie Łobuzowanie z Edd, Eddy & Eddy. Krótko historyjka, która pomoże w szybkim opanowaniu czasu przeszłego. Moi piąto i szóstoklaści ich uwielbiają łobuzujących Eddów. A na razie zostawiam wam do ściągnięcia Past Simple z Ed, Edd & Eddy.
2) bądź jak Szerlock Holmes
gra w parach, gdzie każdy z uczniów ma 3 karty. Każdy uczeń czyta swoje karty i zastanawia się, które miejsce byłoby najlepsze do przeprowadzenia zbrodni. Z 3 kart uczeń wybiera jedną na podstawie zawartych w niej informacji, wybrana karta jest tą gdzie postanowił dokonać zbrodni. Gdy obaj uczniowie wybrali swoje miejsca wówczas zamieniają się swoimi kartami. Uczniowie muszą teraz zdecydować, którą kartę wybrał jego kolega i dlaczego. Przeprowadzałam tą grę po przeczytaniu tekstu "Queen of the Crime" z podręcznika On Screen Intermediate. Wyszło naprawdę ciekawie, uczniowie zapamiętali w ten sposób wiele informacji o różnych miejscach w Londynie. 3) dzień sądu jest grą, w której przeprowadzamy proces. Temat może być dowolny: "budowla bez której Londyn nie byłby taki sam", "miejsce najczęściej/najrzadziej odwiedzane przez turystów/anglików", "najładniejsza/najbrzydsza budowla w Londynie". Wybieramy sędzię i ławę przysięgłych, reszta uczniów dostaje swoje karty z propozycjami i każdy broni swojego stanowiska. Gra sprawdza się przy ćwiczeniu porównań, typu "moja budowla jest wyższa od twojej", "moje miejsce bardziej intryguje i jest najstarszą budowlą w mieście". Mam nadzieję, że podobają się wam te pomysły. Zachęcam do ich wykorzystania, dajcie później znać jak one sprawdziły się u was ;) A jakie są wasze pomysły na ich wykorzystanie? Nie jesteś zwolenniczką oglądania przez 2 godziny zajęć filmu na zajęciach, to może być raczej praca domowa do wykonania. Za to uwielbiam krótkie filmiki, które wykorzystuję do dalszej pracy na zajęciach, czy to na speaking czy na poznanie gramatyki.
Ciekawym projektem byłoby poproszenie uczniów o przygotowanie scenki lub nagranie ich jak poprawią sami swoje błędy. Wybierzcie im czas, który właśnie omawiacie, albo słownictwo, które macie na lekcji. Ta forma nauki, wszelkie zasady i zrozumienie omawianego tematu zostanie przez nich bardzo dobrze zapamiętana :) Ukrytym tematem jest też pewność siebie. Co robimy aby pokazać innym jak fajni jesteśmy? Co pomaga nam w budowaniu pewności siebie a co demotywuje i pogrąża nas?
Także filmiki, filmiki i jeszcze raz filmiki. Są one źródłem inspiracji, zachęcają do rozmów, wzbogacają słownictwo i urozmaicają zajęcia. Także polecam serdecznie!
A z jakich wy filmików korzystacie? Macie swoje ulubione strony lub seriale? Podzielcie się z nami swoim zamiłowaniem do krótkich nagrań, filmów :D |
O mnieKatarzyna Góralczyk
Właściciel LEVEL UP Katarzyna Góralczyk, nauczyciel z wieloletnim stażem pracy w przedszkolach, szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach językowych. Więcej znajdziecie na stronie: katarzynagoralczyk.weebly.com Archiwa
Lipiec 2018
Kategorie |